przez naszywke:
po haft.
Z haftu oczywiście jestem najbardziej dumna, bo przyszyć guzik czy naszywkę każdy głupi potrafi :) Kilka dni temu uśmiechnęło się do mnie szczęście i na SZAFIE wymieniłam się za koszule firmy Dead Threads usłaną groszkami i oczywiście wisienkami. Koszulka wymaga zwężenia, ale od kiedy mam maszynę - to dla mnie pryszcz !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz